Odwiedziny.
Aomine szedł powolnym krokiem zatłoczonymi chodnikami miasta. W ręce trzymał ogromny, kolorowy bukiet róż dla swojej drugiej połówki. Po drodze mijał masę pięknych, biuściastych dziewczyn, które wzdychały na jego, ale czemu tu się dziwić, w czarnych dżinsach i białej koszuli Daiki prezentował się naprawdę świetnie. Jednak pomimo licznych zaczepek nie spojrzał na ani jedną ślicznotkę. Było dla nich za późno, jego serce już dawno zajął ktoś wyjątkowy. Aomine uśmiechnął się smutno, przekraczając bramę cmentarza. Machinalnie skierował swoje kroki w to jedno konkretne miejsce, do którego mógł trafić nawet z zawiązanymi oczami. W końcu na cmentarzu bywał niemal codziennie.
Daiki położył bukiet na nagrobku i złożył ręce do krótkiej modlitwy, klękając. Kiedy skończył spojrzał na zamieszczone na marmurze zdjęcie uśmiechającej się do niego buźki. Zalała go fala wspomnień. Tych wesołych i tych smutnych. Nie hamował łez, wiedział, że to i tak nie miało sensu. Przymknął powieki, gdy w jego głowie zwizualizował się obraz tego piekielnego ognia, który odebrał mu jego kochanie.
Aomine otarł policzki i oczy dłońmi, po czym uśmiechnął się ciepło do zdjęcia. Wstał z klęczek, uznając że dłuższe przebywanie na cmentarzu tego dnia nie pomoże mu w dokonaniu zemsty, która była konieczna. Daiki po prostu musiał dokonać zemsty, żeby jego serce znów mogło zacząć bić.
W drodze do domu Aomine po raz kolejny przeanalizował plan dokonania zemsty na Akashim. Jeszcze zobaczysz ty Czerwona gnido, co to tęsknota! Nie myśl sobie, że odpuszczę ci spalenie mojej ukochanej Horikity Mai- chan w śmietniku szkolnym!!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)
OMG xDDD
OdpowiedzUsuńShadow-san! Jesteś odpowiedzialna za obsmarkanie ekranu mojego telefonu! (Blah ;-;) XD
Rany...wczułam się w klimat -MOCNO- czekam na jakieś "Kise, wróć!" A tu Mai-chan XDDD
Kisnę, jestem piklem XD
Arigato*tul*
Yaaaaasssss bitches! Udało się :D tak miało być, ale się bałam, że nie wyjdzie :D mnie się po prostu nie zostawia w domu samej, bo to się właśnie tak kończy >.<
UsuńSoraski za telefon, jednakowoż mycie go pozostawiam tobie ^^ *tuli,tuli*